Returns

Hej Kochani. Miło móc znów do Was napisać. Cieszę się, że mogłam odpocząć i naładować pozytywnością ale zawsze fajnie jest powrócić do swojej codzienności. Do monotonnego życia, które skupia się wokół głupot. Pomimo tego, że teraz czeka mnie sporo nauki i trudu, to jestem wyjątkowo zaskoczona moim zapałem i optymizmem. Myśląc o nadchodzących katorgach, zawsze mówimy sobie, że już gorzej być nie może i wtedy nasza sytuacja znacznie się pogarsza. Zamiast myśleć o nadchodzącym bałaganie pomyślcie o czymś dobrym i nastawcie się na rozkwit szczęścia.
Nasze myśli działają jak magnesy. Im więcej i częściej myślimy o czymś złym lub dobrym, to istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że tego doświadczymy. Pora na wiosenne porządki w głowie (powinnam zacząć uprawiać jogę ;)). Myślmy o tym co chcemy by nam się przydarzyło ale zanim to zrobimy rozważmy wszystkie za i przeciw, bo potem może być za późno.


Na moim blogu kolejny casualowy, codzienny, luźny look. Czasem trzeba wyskoczyć z sukienek i założyć coś niezobowiązującego. Idealne będą spodnie typu Boyfriend (czyli wyjęte z szafy chłopaka), bluza oversize i obowiązkowo trampki. W moim wydaniu prezentuje się to tak :D

Photos by Martyna

Post z dedykacją dla mojej kochanej Olivii, dzięki której wciąż mam w sobie siłę! Kocham Cię i mam nadzieję, że będzie więcej takich cudownych dni, kiedy będziemy mogły po prostu usiąść w kuchni, przy wschodzie słońca i pogadać. Always and 4ever, please be with me!

Myślcie o tym, że będzie lepiej!

Buziaki Malinka ♥