Hej Kochani. Dzisiaj większość dnia spędziłam w szkole. Aż do godziny 16 musiałam chodzić od sali do sali, notować i nie zasypiać. Wróciłam do domu z Oliwią, po drodze zahaczyłyśmy o cukiernie oraz sklep spożywczy. Zmęczone noszeniem naszych ciężkich toreb i pisaniem usiadłyśmy na dywanie i zrobiłyśmy sobie mini, prowizoryczny piknik. Zaopatrzyłyśmy się w pączki, "level up'a" i parę łakoci.
... :P
|
Ooohhh . Było warto :D |
Po cudownym pikniku :D Musiałyśmy niestety zabrać się za jakże cudowną naukę .. ! D: Odrobiłyśmy gigantyczną pracę domową z chemii, fizyki, angielskiego, francuskiego i jeszcze paru przedmiotów. Dziś miałyśmy pierwsze zajęcia angielskiego (dodatkowego) więc musiałyśmy znów wyjść na lekcje! Te były co prawda bardzo przyjemne i łatwe ale jednak lekcje.
Wracając do siedmiu godzin spędzonych w szkole. Wygrzebałam z dna szafy mój sweterek, którego dość dawno nie miałam na sobie i uznałam, że może być w nim całkiem wygodnie. Wyglądałam mniej więcej tak :D
|
W całości <3 |
|
Sweterek - H&M , bransoletki - Lilou, Top - H&M |
|
Spodnie - Stradivarius |
|
Ojjć :P |
P.S. Kochani udało mi się ubłagać mamę na drugą dziurkę w uchu. Zdjęcie będzie jutro bo dzisiaj ładne mi niestety nie wyszło .. :D Jestem strasznie szczęśliwa bo przy okazji w sobotę będę miała trzecią :D
Buziaki Kochani MALINKA <3
Ależ to jedzonko smakowicie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńFajny sweterek.
oo nie jedzenie *-* idę na pączka !
OdpowiedzUsuńfrancuski jest bardzo fajny ! niestety ja.mam w szkole niemiecki i angielski :(